Wieczne odpoczywanie

Wielu ludzi nie lubi chodzić na cmentarz. Pomimo tęsknoty za bliskimi zmarłymi często unikamy wizyt w tym specyficznym miejscu.

Jest jeden dzień w roku, kiedy cmentarze przepełniają się ludźmi. Święto zmarłych wymaga, abyśmy tłumnie przybyli nawiedzić groby rodziny i znajomych. Wtedy też sprzątamy groby, myjemy pomniki, kupujemy kwiaty i znicze. Na tak przygotowanych cmentarzach modlimy się za wszystkich zmarłych. Dzień opatrzony jest szczególną troską o wspomnienia i sentymenty.

W noc po święcie zmarłych cmentarze wyglądają magicznie.

Kolorowe światła płonących zniczy mienią się z daleka, tworząc wyjątkowy klimat. Zapach topiącego się wosku unosi się w powietrzu, dodając temu uroku. Wtedy czerpiemy radość z wieczornego spaceru w pobliżu cmentarza i zachwycamy się kolorami, wraz z całą niezwykłością tego dnia..
Nadal jednak trzymamy się z daleka. W większości podziwiamy zza ogrodzenia. Czy chodzi o spokój, należący się spoczywającym tam zmarłym? Szacunek do miejsca kultu religijnego? A może po prostu boimy się? Podziwiamy z daleka, aby nie musieć zbliżać się do miejsca, w którym według naszych przekonań roi się od duchów i zjaw? Może boimy się spotkać zabłąkaną duszę. Trudno powiedzieć czy takie przekonanie i strach są właściwe, czy są prawdziwe, potwierdzone. Myślę, że każdy z nas ma na ten temat własne zdanie.

 

You may also like...